poniedziałek, 6 września 2010

GURU

Religie monoteistyczne, buddyzm, psychoanaliza i inne ezoteryczne systemy stworzyły przestrzeń gdzie mogą spotkać się popyt i sprzedaż na usługi duchowe - używając terminologii ekonomicznej. Galimatias ten obsługują osoby, które wzbiły się na sam czubek piramidy zależności międzyludzkich. Guru - jak to się ich często nazywa obiecują, że w dalszej perspektywie możemy dorównać im mocą, mądrością i współczuciem, jednak niezwykle trudno znaleźć jest uczniów, którzy pomyślnie przeszli ten proces. Inspirujący guru w miarę jak uzyskują władzę, sławę i pieniądze bardzo często zapominają, że mieli doprowadzić do wolności swych oddanych uczniów. Nawet jeżeli przewodnik duchowy jest w stanie zaakceptować niezależność ucznia od całego świata, to najczęściej nie jest wstanie zrezygnować z zależności, która scementowała ich związek. I tym samym dochodzimy do paradoksalnego konfliktu, który wydarza się w relacji uczeń-nauczyciel. Bo aby guru był guru musi posiadać ucznia, a zwykle dużo więcej jest takich którzy chcą w końcu przestać być uczniem, niż tych którzy chcą przestać być guru.